Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gtx
Dołączył: 19 Maj 2009
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 16:08, 19 Maj 2009 Temat postu: Powerball, a skutki uboczne? |
|
|
Czy powerball ma jakieś skutki uboczne, czy nie jest wskazany dla pewnej grupy osób, wieku itd ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
qbanez
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zgorzelec Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 9:41, 20 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Podobno nie ma skutków ubocznych. Podobno nie jest polecany dla małych dzieci u których stawy się jeszcze rozwijają. Moim zdaniem - wszystko z umiarem i z głową. Sam się raz przetrenowałem bo kręciłem prawie cały dzień, a później nie mogłem przez pare dni ruszać nadgarstkiem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Przemko
Dołączył: 25 Cze 2009
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 13:57, 25 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Skutki uboczne może wywołać nie sam Powerball ale niewłaściwe podejście do rekreacji, lub treningu. Jak ze wszystkim - tak i z tym można przesadzić. Nadmierne obciążenie nadgarstków, może doprowadzić do zapaleń mieszków, stawów, lub ścięgien. Można także "spalić" czyli przetrenować jakąś partię mięśni - doprowadzić do zbyt rozległych mikrouszkodzeń. Jednakże trzebaby się mocno posatarać, aby zafundować sobie takowy stan
Natomiast uważam, że na jedną rzecz należy zwrócić uwagę jednak. Jest to mianowicie właściwa postawa w trakcie ćwiczenia i równomierne używanie obu rąk. Kręgosłup nie lubi gdy się garbimy, lub "faworyzujemy" jedną stronę ciała obciążając ja bardziej. Oczywiście jest to długofalowa sprawa - kręgosłup nie wysiądzie po 2 dniach, ale jeśli zamierza się w miarę regularnie używac Powera i to przez długi okres czasu - należy zwrócić na to uwagę. Mówię to z doświadczenia zawodowego, więc nie przesadzam, ani nie zmyślam. Oczywiście znane jest to mi z innych sportów, ponieważ Powera jeszce nie miałem w ręku, ale już do mnie pędzi przesyłką, więc lada dzień...
Post został pochwalony 3 razy
Ostatnio zmieniony przez Przemko dnia Czw 14:02, 25 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
qbanez
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zgorzelec Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 11:51, 18 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Bardzo mądra i wartościowa wypowiedź Przemko. Ja dodam tylko, że nalezy uważać oczywiście aby się nie poparzyć, bo tarcie jest ogromne przy 12k obrotów. Mnie mój kumpel w szkole oparzył, bo myślał że żartuję i podniósł mi tshirt i przyłożył do biodra rozkręconego powera... Efektem była nasza bijatyka i poparzenie do tego stopnia, że aż zrobił się pęcherz. A piekło conajmniej 5 dni... Można także sobie uszkodzić pazury i zniszczyć ubranie - zatrzymałem sobie na kolanie na spodniach kiedyś nagle szybko powera - a kręcił się lekko - może z 5k. Oczywiście wypaliło jasne kółeczko na nogawie i nie da się tego już usunąć...
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Langren
12k
Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 23:24, 18 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
qbanez- wow w końcu to sama fizyka:) Więc po kręceniu trzymamy kulę w dłoni do momentu aż przestanie się obracać i nie majstrujemy nic przy obrotniku? Ja na Youtube widziałem jak pewien gość hamuje obrotnik palcem ale to chyba nie była jakaś zawrotna prędkość, no nieważne. Co do stosowania to teoretycznie nie powinny używać go osoby poniżej czternastego roku życia przynajmniej tak mówił dystrybutor. Ale niskie te ,,relaksujące" prędkości moim zdaniem nie powinny za bardzo zaszkodzić. Ale cóż zalecenia to zalecenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
qbanez
Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zgorzelec Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 11:26, 19 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Co do trzymania w dłoni aż się nie zatrzyma, to nie tyle chodzi o samo trzymanie, co o mocny uścisk, tak aby rotor kręcił się równierz po pierścieniu, a nie tylko w okół własnej osi.
Jasne, że można chamować paluchem, ale tylko wówczas gdy nie kręci się z zawrotną prędkością i należy robić to z czuciem - najlepiej opuszkiem palca, który to ma twardszą skórę niż np. delikatny wierzch ręki...
Sam zobaczysz i poczujesz przy jakiej prędkości po dotknęciu rotora powstaje wysoka teperatura, która może oparzyć... Pewnie nie raz i nie dwa wciągnie Ci skórę między plastik a rotor i będziesz przed dobrą minutę machał czerwoną łapą z bólu a w oczach pojawią się łzy - serio, to takie dziwne uczucie, ale parę takich małych wpadek i się nauczysz - byle byś nie miał takiej drastycznej przygody jak ja - z oparzeniem biodra
Reasumując - tutaj rolę gra zdrowy rozsądek, a nie jakieś odgórne zalecenia i zasady
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Langren
12k
Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 17:08, 25 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
To ja jeszcze muszę o coś zapytać a dokładnie o wibracje jakie może wydawać. Jak wiemy tanie podróbki takie wibracje generują a oryginalne Powerballe są dokładnie wyważane producent daje na to gwarancje ale czy oby na pewno nie jest to szkodliwe dla zdrowia. Jak kręcę swojego to pracy obrotnika nie nazwę wibracją, chociaż są momenty jak odczuwam lekkie wibracje gdy zbyt szybko kręcę lub zwalniam a obrotnik zaczyna ,,wariować''
Są pewne prace które wywołują choroby wibracyjne np praca z młotem pneumatycznym, porównanie może wyolbrzymione. Jakby nie było w PB coś tam wibruje, czy po paru latach stosowania go nie odbije się na zdrowiu? Zauważyliście coś w tej materii u siebie? Jakie jest wasze zdanie na ten temat? Czytałem na jakimś forum debatę o tym i trochę się ostrożny zrobiłem.
Jak ma się oryginał do podróbki jeśli chodzi o wibracje, pewnie różnica znacząca? Sam nie miałem okazji tego sprawdzić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
bart
13,5k
Dołączył: 08 Sty 2010
Posty: 301
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:26, 25 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Langren - doświadczenia z podróbkami nie mam, ale z oryginałów w ręce już miałem "Powerball - the original", "NSD Power®ball 250 Hz Gyroscope" i "NSD Power®ball". Wszystkie są; mniej więcej; takie same. Zdarzały mi się egzemplarze (nowe), które dawały lekkie wibracje ale znikały one po "dotarciu". Zdarzały mi się powerballe "mułowate", które (choćbym nie wiem jak dobrze kręcił) nie dawały się dobrze rozkręcić, ale po kilku dniach "dotarty" powerball zachowywał się już dobrze. Jeśli więc występują w Twoim Powerballu lekkie wibracje to daj mu się dotrzeć. Pamiętaj też, że Signature Series posiada diody, a z tego co pisze producent osiągi jego to około 7% mniej niż zwykłego powerballa. Wynika to z pewnością z tego, że widocznie rotor z takimi diodami ciężej jest wyważyć, nawet komputerowo, a jeśli tak jest to siły niewyważone mogą powodować lekkie wibracje. Osobiście nigdy powerballa z diodami nie miałem w ręce gdyż taki bajer wydał mi się zbędny przy ćwiczeniu, ale z pewnością jest ładny. Podsumowując mogę powiedzieć, że z reguły powerball zanim całkowicie "padnie" wytrzymuje u mnie około 3-4 miesiące. Po tym okresie wpada w mocne wibracje i właściwie za dużo nim ćwiczyć nie mogę. Co do tych wibracji to mogę powiedzieć, że po dwóch latach nie mam oznak choroby wibracyjnej, gdyż kręcenie powerballem, który wpada już w mocne wibracje, nie jest komfortowe i z natury rzeczy po prostu nim nie kręcisz.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bart dnia Pon 22:43, 25 Sty 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Langren
12k
Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 23:54, 26 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
bart miałeś racje mój Powerball się docierał. Dzisiaj już tak hałasował że postanowiłem go rozebrać. Użyłem do tego zwykłego imadła- kawał żelastwa Obłożyłem tekturkami z dwóch stron co by mi się nie porysował, zacisnąłem i usłyszałem ten charakterystyczny klik. Rozpołowiłem i co się okazało? były tam drobinki wyglądające jak cieniutkie płatki śniegu. Wybrałem je wacikiem z obydwu półkul i pierścienia. Złożyłem odpalam zero jakichkolwiek wibracji, praktycznie działa tak jak go rozpakowałem z pudełka. Dlatego polecam innym żeby zrobili podobnie ze swoimi i wyczyścili.
A i dodam jeszcze że przed czyszczeniem chodził opornie i trzeba się było pomęczyć żeby go uruchomić z kciuka
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Langren dnia Wto 23:58, 26 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Biggy
Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ełk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 12:55, 21 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Po wyczyszczeniu PB również odpalam go z kciuka, nauczyłem się w jakieś 15 - 20min
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
szeliga2w42
12,5k
Dołączył: 05 Lip 2010
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 13:25, 21 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
ja po kazdym dluzszym kreceniu przyzwycajam sie do krecenia reka, a pozniej kazda czynnosc jaka wykonuje to w takim kolistym ruchu m.in. pisanie, jedzenie sztuccami lub otwieranie drzwi xD ostatnio tez zauwazylem, ze drza mi dlonie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Langren
12k
Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 15:52, 21 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Drżenie rąk jest pewnie od tego że kręcicie bez umiaru chłopaki :wink: 4h dziennie to trochę sporo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tom_GTP
14,5k
Dołączył: 24 Cze 2010
Posty: 507
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowa Ruda, Wrocław Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:46, 13 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Langren na początku każdy przechodzi dłuższe "wkręty" dzienne kręcenie często aż do bólu nadgarstków, drżenie rąk itp. dolegliwości Kręce rok, cztery miesiące i pare dni xD Teraz po tym czasie jestem w stanie powiedzieć że
strzela mi w nadgarstku. Bardziej w prawej dłoni bo większe obciążenia musi znosić... Dysproporcja wynikowa :-D Ponad to wszystko gra nawet po czterdziesto minutowej sesji na METALU
Wiadomo wszystko z umiarem. U mnie nastawienie do naszej kulki z NASA jest na najwyższym poziomie i z pewnością jestem od niej uzależniony jak większość użytkowników naszego forum więc nie przejmuje się strzelaniem w nadgarstkach podczas kręcenia i po kręceniu ani też innymi objawam. Regeneruje się i kręce dalej ile tylko sił w sobie znajdę a jak uznan że mój P.B. nienadaje
się już do kręcenia to wymieniam na nowego bądź części w nim zużyte.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tom_GTP dnia Wto 12:46, 14 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Stawczer
12k
Dołączył: 16 Sie 2011
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Radom Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:46, 16 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Ja na przykład już w 2 dzień po zakupie pb miałem odcisk na małym palcu dość bolesny bo aż taki "bąbel" mi wyrósł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nihlus
12,5k
Dołączył: 25 Lip 2011
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Koszalin Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 9:21, 17 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Norma, zależy od chwytu jaki stosujesz. Sam mam dwa odciski na małym palcu, ale prawda jest taka że jak jeden odcisk się zrośnie to już nie będzie następnego w tym samym miejscu Także trzeba przeboleć, a potem można już szaleć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|